Spod zamarzniętych powiek
Witajcie w kolejnej odsłonie cyklu recenzji książek górskich.
Zarówno tę pozycję, jak i poprzednie wypożyczam w
Miejskiej Bibliotece Publicznej w Tarnowie, mają dość spory wybór książek
górskich w kilku filiach, a dzięki wyszukiwarce łatwo znaleźć interesujące nas
pozycje i sprawdzić ich dostępność. To tak po krótce, jakby ktoś miał ochotę na
czytanie, a nie wiedział gdzie szukać.
Tym razem chcę Was zachęcić do przeczytania książki, historii Adama Bieleckiego, autorstwa Dominika Szczepańskiego i Adama Bieleckiego o mrożącym tytule „Spod zamarzniętych powiek”.
Jest to książka, którą od dawna chciałem przeczytać,
jednak Nanga na dobre mi to utrudniała. W końcu doczekałem dnia kiedy czekała
na mnie, na bibliotecznej półce.
Jest to kolejna pozycja wydawnictwa Agora i mimo 400 stron czytało się ją bardzo szybko, zresztą jak większość górskich książek potrafi wciągnąć czytelnika w klimat górski, z którego ciężko jest wrócić do rzeczywistości. Najlepszym miejscem do jej czytania w Polsce pewnie byłby Czarny Staw, czy to Gąsienicowy czy pod Rysami, oczywiście zimową porą. Zimowy klimat i wysokie góry dookoła idealnie oddawałyby choć trochę realia w jakich górscy zdobywcy muszą przebywać.
W książce mamy przedstawioną drogę jaką przebył
Adam by znaleźć się w najwyższych górach świata.
Książka przedstawia również, jak już od najmłodszych lat góry wciągnęły go, lecz ze względu na wiek ciągle miał pod górkę. Na szczęście dzięki swojemu uporowi i wsparciu rodziców (zwłaszcza przy problemach w szkole), udało mu się osiągnąć wiele.
Jednak młodzieńcza fantazja i chęć dążenia do celu
często były bardzo ryzykowne. Wiele chwil mogło skończyć się tragicznie podczas
jego drogi na szczyt, jednak szczęście zawsze było po jego stronie.
Mimo młodego wieku ( rocznik 1983) może już przedstawić sporo zdobyczy górskich szczytów, w tym pierwsze zimowe wejścia na ośmiotysięczniki. Oprócz kolekcji szczytów ma też wiele nagród, w tym Wyróżnienie w konkursie Kolosy 2000 za samotne zdobycie, jako najmłodszy w historii, Chan Tengri w wieku 17 lat.
Stopniowe nabieranie doświadczenia i rozwagi, a także zdobywanie coraz trudniejszych tras pozwoliły na wybicie się w świecie wspinaczkowym. Dzięki czemu znajdował też miejsce pośród już znanych i cenionych Himalaistów podczas górskich ekspedycji.
Oprócz sukcesów Adam miał również i wyjścia, które
się nie powiodły zgodnie z planem, czy nawet skończyły się tragicznie, jak
zdobycie Broad Peak (2013), kiedy to zginęli Tomasz Kowalski i Maciej Berbeka.
Po powrocie komisja obarczyła winą za ich śmierć głównie
Adama Bieleckiego i Artura Małka, co podzieliło środowisko wspinaczy.
Autorzy przedstawiają Nam historię jednego z najlepszych obecnie wspinaczy wysokogórskich. Adam Bielecki największy rozgłos zdobył po akcji ratunkowej na Naga Parbat w 2018 roku kiedy to wspólnie z Denisem Urubko wyruszyli na ratunek Elisabeth Revol i Tomaszowi Mackiewiczowi.
W książce (2017) przeczytamy również jak wielkim uzależnieniem jest wspinaczka. Adam wspomina czas, gdy doznał kontuzji ręki i nie wiedział co ze sobą zrobić. Odpowiedź znalazł w bieganiu, które na początku nie szło najlepiej, ale później udało mu się ukończyć Bieg Rzeźnika, jeden z trudniejszych biegów górskich w Polsce.
Dodatkowym atutem książki jest mnóstwo zdjęć i kody QR, które można zeskanować i przenieść się w świat filmów, kręconych przez Adama, dzięki czemu jeszcze bardziej można poczuć smak przygody.
Nie chcę Wam opowiadać całej historii Adama, bo zepsułbym Wam radość z jej poznawania podczas czytania. Myślę, że każdy kto się interesuje tym tematem zna główne wątki z życia Adama Bieleckiego, a resztę pozna czytając książkę „Spod zamarzniętych powiek”, która napewno dostarczy mnóstwa wrażeń i emocji. Po przewróceniu ostatniej strony będziecie czuć niedosyt i chęć ponownego przeniesienia się w ten górski klimat i poznania dalszych losów głównego bohatera.
Jeśli podobała się Wam ta recenzja jak i cały blog piszcie w komentarzach reagujcie na FB i Instagramie, żebym wiedział, że moja twórczość kogoś interesuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz